Ciekawe gry edukacyjne dla przedszkolaków i młodszych uczniów
Część 1
Często staramy się przemycić dzieciom treści edukacyjne w książkach czy bajkach. Jednak chyba jedną z najciekawszych metod nauki jest granie w planszówki. Co najważniejsze dla dzieci, taka forma edukacji jest wspaniałą zabawą i przygodą. Większość gier ma charakter edukacyjny, chociażby ze względu na fakt, że dziecko musi poradzić sobie z problemem przegranej, z czym nawet wielu dorosłych ma kłopot. Dlatego dobrze jest grać z dziećmi w planszówki, nawet jeśli na początku podobają im się tylko wtedy, gdy wygrywają. Pamiętajmy jednak i przypominajmy o tym naszym pociechom, że w grach nie chodzi o rywalizację, najważniejsza jest dobra, wspólna zabawa oraz czas spędzony z rodzicami.
Poniżej prezentuję 3 gry edukacyjne, w które mogą grać dzieci już od 4. roku życia (a przy drobnych modyfikacjach nawet i młodsze). Pierwsza z nich Czego brakuje? oparta jest na tradycyjnej zabawie, którą wielu z nas może pamiętać z dzieciństwa. Kamelot Jr to świetna łamigłówka logiczna, w którą dziecko może grać nawet samodzielnie, z kolei Tik Tak Bum Junior to przykład towarzyskiej gry edukacyjnej.
Czego brakuje?
Wydawnictwo Alexander prezentuje 2 wersje gry Czego brakuje? – dla najmłodszych (od 3 lat) oraz dla nieco starszych (od 5 lat). Gra przede wszystkim ćwiczy pamięć, koncentrację i spostrzegawczość. Dodatkowo dziecko uczy się podejmowania decyzji i oceny ryzyka. Na pewno spodoba się wszystkim, którzy uwielbiają zabawy w stylu memory. Jest to bardzo ciekawa wersja tego rodzaju gry.
Czego brakuje? – dla najmłodszych (od 3 lat)
Opakowanie zawiera 6 plansz z obrazkami przedstawiającymi zwierzątka oraz 16 kartoników z tymi obrazkami. Gra polega na tym, że odkrywa się 6 kartoników, które gracze zapamiętują, następnie po odwróceniu i wymieszaniu, jeden z tych 6 chowamy, a pozostałe odkrywamy. Następnie uczestnicy zabawy na swoich planszach obstawiają, który z obrazków został schowany. Do dyspozycji mają dwa żetony, mogą położyć je na danym obrazku, jeśli są pewni, że to właśnie tego brakuje, lub rozdzielić na dwa obrazki w momencie, kiedy nie do końca pamiętają, który obrazek schowano. Oczywiście można stopniować trudność zadania, odkrywając na początku zamiast 6 – więcej kartoników. Podobnie – grając z tymi najmłodszymi, możemy zacząć od np. 3 kartoników. W ten sposób z grą poradzi sobie nawet trzylatek, przy okazji „trenując” nazywanie zwierzątek.

Czego brakuje? – dla starszych (od 5 lat)
W tej wersji zamiast obrazków ze zwierzątkami otrzymujemy plansze zawierające zdjęcia zabytków i miejsc z całego świata. Dzięki temu, oprócz spostrzegawczości, koncentracji i pamięci, ćwiczymy też znajomość geografii. Dla dorosłych jest to świetna powtórka, a dzieci mogą poznać ciekawe miejsca. Przy okazji można uzupełniać wiedzę na temat zabytków. Wszak już prawie każdy ma przy sobie urządzenie mobilne z dostępem do Internetu lub po prostu encyklopedię, w której można sprawdzić, gdzie dany obiekt się znajduje czy poznać ciekawostki z nim związane. Można też urozmaicić grę, przyznając dodatkowe punkty za wskazanie państwa, w którym dane zdjęcie zostało zrobione lub za najszybsze wyszukanie jakiejś informacji. Podstawowe zasady gry są takie same, jak w grze dla najmłodszych, z tym że odkrywamy na początku 8 kartoników.

Kamelot Jr (od 4 lat)
Gra wydawnictwa Granna bazująca na budowaniu z drewnianych klocków, które są nieśmiertelną i uwielbianą przez dzieci zabawką. Opakowanie zawiera 9 drewnianych elementów zamku, figurki rycerza i księżniczki oraz książeczkę z 48 zadaniami o różnym stopniu trudności. Kamelot Jr to gra, w którą może grać zarówno jedna osoba, jak i cała rodzina czy grupa znajomych. Zadanie polega na doprowadzeniu rycerza do księżniczki, używając wybranych klocków i zaczynając od sytuacji przedstawionej na obrazku. Zadania w książeczce umieszczone są w kolejności od najprostszych do najtrudniejszych. Walory edukacyjne? To świetny trening logicznego myślenia, koncentracji i kreatywności. Przede wszystkim zaś, gra doskonale rozwija wyobraźnię przestrzenną. Dziecko musi zbudować w przestrzeni coś, co jest narysowane na płaszczyźnie. I chociaż ćwiczy przy tym tak ważny rodzaj wyobraźni, świetnie się bawi. Uważam, że gra sprawdzi się w każdym domu.

Dla starszych polecam nieco trudniejszą odmianę tej gry: Wieżowce w budowie.

Tik Tak Bum Junior (od 5 lat)
Na koniec pierwszej części zestawienia gier edukacyjnych chciałam zaprezentować grę wydawnictwa Piatnik, która chociaż na pierwszy rzut oka zalicza się do towarzyskich, ma wiele walorów edukacyjnych. Opakowanie zawiera 110 kart z zabawnymi obrazkami oraz elektroniczną bombę (do której należy dokupić baterie – dwa paluszki AA). Gracz, który trzyma bombę, musi jak najszybciej powiedzieć słowo, które kojarzy się z obrazkiem na danej karcie. Np., kiedy jest to garaż – można mówić: samochód, narzędzia, opony, itd. Następnie gracz przekazuje tykającą bombę kolejnej osobie. W grze chodzi o to, żeby bomba nie wybuchła, kiedy się ją trzyma. Nie wiadomo, czy będzie ona tykać przez 10, 20, 30 czy 60 sekund. Obrazki przedstawione na kartach mają też podpisy w języku angielskim. Dzięki temu możemy wykorzystać Tik Tak Bum jako doskonałe narzędzie do nauki języka angielskiego poprzez zabawę. Gracze mogą wypowiadać swoje skojarzenia w języku angielskim. Takie rozwiązanie można wykorzystać nawet na lekcjach. Na pewno jest to świetna forma powtórki. Wystarczy wybrać odpowiadające nam tematycznie karty. Tik Tak Bum Junior ma więc wiele walorów edukacyjnych. Ćwiczy kreatywność, słownictwo, a przy okazji stanowi też okazję do nauki języków obcych.

Zobacz też: Ciekawe gry edukacyjne dla przedszkolaków i młodszych uczniów cz. 2
Żadna część jak i całość artykułów oraz materiałów publikowanych na stronach portalu Smart Start nie może być powielana, przetwarzana i rozpowszechniana w jakikolwiek sposób bez wcześniejszej zgody Wydawcy.
Jakiekolwiek wykorzystanie utworów w całości lub w części bez zgody Wydawcy jest zabronione pod groźbą kary i może być ścigane prawnie.
Wygrałem „Czego brakuje?” +5; fajna gra, wymaga uwagi i koncentracji, zasady dość proste.
Niedawno zostaliśmy laureatami w konkursie Smart Start i udało nam się wygrać grę ,,Czego brakuje” dla najmłodszych. Gra dotarła do nas w piątek po południu, więc w sobotę obowiązkowe granie dla całej rodziny. Przyznam, że niespodziewałam się,że z pozoru taka banalna gra typu memory może,aż tak zachwycić naszą córeczkę. Jednak się myliłam. Zabawa była niesamowita. To dumanie, myślenie, zapamiętywanie na mnóstwo ciekawych sposobów! Oprócz zapamiętywania uczyliśmy się, bądź utrwalaliśmy nazwy i odgłosy zwierząt – zabawa była fantastyczna. Bardzo chętnie sięgamy do tej gry!