Pożyczka. Co na to religia?

Ten, kto wymyślił pożyczanie pieniędzy i kazał sobie zapłacić za „czekanie” na ich zwrot, był geniuszem. Trzeba przyznać, że sprzedawanie czasu dostępnego dla wszystkich, i w końcu bezpłatnego, nie spotkało się z ogólnym entuzjazmem. Osoby zmuszone przez los do zaciągania pożyczek w skutek nieurodzaju, wojen czy innej losowej sytuacji zostały wzięte w obronę przez swoich duchowych przywódców. I tak właśnie lichwa, czyli skrótowo pisząc nieuczciwe pobrany procent (często wygórowany!) stała się negatywną bohaterką wszystkich świętych ksiąg.

Chrześcijaństwo

Kościół katolicki w sposób zdecydowany potępiał lichwę i lichwiarzy. Co więcej, poszczególne synody kościelne po kolei rozprawiały się z osobami, również duchownymi, które zajmowały się tym nieuczciwym zajęciem. Kary narzucone przez Kościół były bardzo surowe: od usuwania lichwiarzy z Kościoła, zakazu przyjmowania ofiar od lichwiarzy2 i udzielania im komunii, aż do odmowy udzielania im chrześcijańskiego pochówku.

Argumentowano również, że lichwa kradnie czas należący przecież do Boga i to sam Bóg wyznaczył, kiedy można pracować, a kiedy nie. Lichwa nie stosowała się do wytycznych Stwórcy, gdyż pracowała bez spoczynku, non stop wzbogacając tych, którzy pożyczają.1 Gorliwymi przeciwnikami lichwy byli najwięksi Ojcowie Kościoła, zgodnie twierdząc, że wszelka pożyczka na procent, czyli interesowna, jest lichwą, co więcej, grzechem śmiertelnym. A co na to wszystko Pismo Święte? Stary Testament bardzo surowo traktował lichwę. Pojawiają się słowa: „Nie będziesz ani pobierał od niego [brata swego] procentów, ani [dopuszczał się na nim] lichwy, ale będziesz bał się Twojego Boga i pozwolisz twemu bratu zamieszkać z tobą. Nie będziesz mu na procent pożyczał swoich pieniędzy”2 czy „Przyjmujesz odsetki i uprawiasz lichwę, uciskając swoich bliźnich, a o Mnie zapomniałeś. Tak mówi Bóg i Pan.”3. Jednakże Nowy Testament nie jest już taki jednoznaczny. Możemy zaobserwować pewne teksty idące w kierunku nie tyle akceptowania lichwy, co zmian w gospodarce, które przecież są nieuniknione. Z jednej strony w Ewangelii Św. Łukasza czytamy: „Jeżeli pożyczek użyczacie tym, od których spodziewacie się zwrotu, jakaż to dla was wdzięczność? I grzesznicy grzesznikom pożyczają, żeby tyleż samo otrzymać. Wy natomiast miłujcie waszych nieprzyjaciół, czyńcie dobrze i pożyczajcie, niczego się za to nie spodziewając”4, z drugiej natomiast w tej samej Ewangelii możemy przeczytać: „Czemuż nie oddałeś moich pieniędzy do wspólnej kasy, żebym, gdy wrócę mógł je podjąć z zyskiem”5. Wiadomym jest, że interpretację tej przypowieści można odnieść do marnowania darowanych nam przez Boga talentów, jednak i wersja o otwarciu się Kościoła na rozwój gospodarczy, czyli po prostu na akceptowaniu stanu rzeczy jest często przytaczana. Wspomniane przemiany gospodarcze na przestrzeni wieków ewaluowały i Kościół w końcu musiał ustąpić pod naporem pieniądza, który zmienił się ostatecznie w przynoszący zyski środek produkcji.

Judaizm

Skoro Kościół katolicki zamykał drogę chrześcijanom do lichwy, niemal naturalnym było przejęcie tego niegodziwego zajęcia przez Żydów. Naród żydowski konsekwentnie był odsuwany od wykonywania wielu zawodów, często tych intratnych i przynoszących zysk, nie mógł nabywać ziemi, dlatego nie mając za bardzo wyboru, Żydzi przejęli lichwę. Samo traktowanie pożyczania pieniędzy nie było równe dla wszystkich. Księga Powtórzonego Prawa bowiem mówi: „Od brata twojego nie będziesz się domagał żadnych odsetek: ani od pieniędzy, ani od żywności, ani od niczego innego co zwykle pożycza się na procent. Możesz domagać się odsetek od obcego, ale nigdy od brata”6. To nierówne traktowanie wynikało ni mniej ni więcej tylko z niesienia bezinteresownej pomocy własnym żydowskim sąsiadom czy swoim bliskim. Co więcej, co siedem lat w Roku Szabatowym umarzano dłużnikom długi, przede wszystkim tym, których nie było stać na spłatę. W Księdze Powtórzonego Prawa czytamy: „Co siedem lat będziecie darowali sobie nawzajem długi. A oto jak powinno się to odbywać: każdy, kto udzielił drugiemu jakiejś pożyczki, daruje należność swojemu dłużnikowi. Nie będzie nękał swego bliźniego i brata, kiedy już zostanie ogłoszone darowanie długów na cześć Jahwe”7. Jednakże zapis ten obrócił się de facto przeciwko biedakom, ponieważ osoby zamożniejsze unikały pożyczania pieniędzy bezpośrednio przed rokiem szabasowym. Wydawało się, że problemu tego nie da się w żaden sposób ominąć. Okazało się jednak, że i ten wyraźny zapis w Torze da się obejść. Wystarczyło bowiem wykazać w sądzie dokument zwany prozbulem, czyli nic innego jak dowód potwierdzający fakt przekazania pieniędzy w ręce dłużnika. Wówczas nie obowiązywał dłużnika rok szabasowy, a pożyczający mógł i w tym roku domagać się zwrotu pieniędzy. Mimo to Tora wyraźnie wskazuje, że lichwa jest czymś niegodnym i wielokrotnie jest w niej zaakcentowany sprzeciw, wręcz zakaz lichwy.

Islam

Również w Koranie znajdziemy szereg zapisów dotyczących zarówno pożyczania pieniędzy, jak i samej lichwy. Koran w sposób jednoznaczny potępiał lichwę, co było podyktowane koniecznością obrony ludzi mniej zamożnych przed wyzyskiem ludzi bogatych. Znajdziemy w nim również wyraźne odniesienie do Żydów, którym zarzucał uprawianie lichwy wbrew Biblii. Jakby na potwierdzenie tych słów w Surze IV czytamy: „Z powodu niesprawiedliwości tych, którzy wyznają judaizm, zakazaliśmy im rzeczy przyjemnych, które były dla nich dozwolone: i dlatego, że odsunęli się bardzo od drogi Boga; i ponieważ brali lichwę, choć było to zakazane; i ponieważ niesłusznie zjadali majątek ludzi – My przygotowaliśmy dla tych, którzy są niewierni, karę bolesną.”8 Co więcej Koran porusza również problem konfliktu między Żydami a Arabami. W główniej mierze chodzi o wyznawaną przez Żydów zasadę pożyczania na procent „obcym”, czyli nic innego jak brak jakichkolwiek zasad moralnych w tym względzie wobec nie-Żydów nazywanych „nieświadomymi”. Wyraźnie o tym mówi Sura III: „Wśród ludu Księgi są tacy, którzy, jeśli zostawisz im kintar, to oni go tobie oddadzą; i wśród nich tacy, którzy, jeśli im zawierzysz dinara, to oni go tobie nie oddadzą, jeśli nie będziesz stał ciągle nad nimi. Jest tak, ponieważ oni mówią: Nie mamy żadnego obowiązku względem ludzi nieświadomych.”9. Warto wspomnieć w tym miejscu, że już sam Mahomet, aby uniknąć większych konfliktów w odwiecznej wojnie między Beduinami a mieszkańcami miast arabskich, zakazał pożyczek. Jak wszystko i ten zakaz został ominięty w bardzo łatwy sposób. Wierzyciel sprzedawał bowiem dłużnikowi przedmiot po zawyżonej cenie, a w momencie zwrotu odkupywał go po realnej wartości. Czyli w jakiś sposób była to lichwa, jednakże uprawiana w sposób bardziej „akceptowany”. Należy również dodać, że prawo islamskie znało także pożyczki z zapisem i pod zastaw oraz tzw. w zaufaniu. Idąc dalej należy dodać, że współczesne kraje islamskie zdecydowanie odrzuciły system odsetkowy, w zamian tworząc swój własny system bankowy, bez odsetek.10

Na przestrzeni wieków zmienił się świat, nastąpiła ekspansja pieniądza, zwiększyła się potrzeba dostępu do dóbr materialnych, a tym samym liczba kredytów na zaspokojenie ludzkich potrzeb. Zmieniała się także forma i sposób udzielania kredytów na mniej lub bardziej dostępne dla przeciętnych ludzi. Jednak procent pozostał i nadal pojawia się pytanie, czy jest to moralnie dobre, aby bogacić się na „niedoli” innych, bo z jednej strony ten, kto udziela pożyczki ponosi ryzyko (np. nie zainwestuje tych pieniędzy lub je straci), z drugiej jednak kredytobiorca nie ma wyboru i musi pożyczyć.

Polskie prawo reguluje oprocentowanie kredytu do wysokości odsetek umownych w skali roku. Czy wszystko, co powyżej oferują liczne instytucje finansowe – to zwykła lichwa? Wydaje się, że to zależy od nas samych, konsumentów, bo racjonalne planowanie wydatków może pozwolić na uniknięcie kłopotów z pożyczką, z drugiej jednak strony kredyt pozwala na większy dostęp do dóbr materialnych i tym kusi potencjalnych nabywców. A co na to religia?

Zarówno Pismo Święte (Starego i Nowego Testamentu), jak i Koran niezmiennie stoją po stronie osób, które zostały zmuszone do zaciągnięcia pożyczki i pomimo tysiąca lat i zmian gospodarczych nic się nie zmieniło w tym zakresie. Idąc tropem religii, być może nie jest moralnie poprawne pobieranie odsetek od pieniędzy pożyczonych na „przeżycie”, jednakże co w wypadku, gdy pożyczamy na dobra materialne niekoniecznie niezbędne do życia? Czy wtedy procent jest uzasadniony?

Fot: Lichwiarze, Quentin Metsys, Web Gallery of Art, Public domain, via Wikimedia Commons

Bibliografia:

1 Jan Kracik, Kredyt i lichwa jako zjawisko społeczne, materiały konferencyjne dostępne na stronie http://jazon.hist.uj.edu.pl/zjazd/materialy/kracik.pdf
2 Pismo Święte ST, Kpł 25, 35-37, Wydawnictwo Pallottinum, 2014.
3 Pismo Święte ST, Ez 22, 12, Wydawnictwo Pallottinum, 2014.
4 Pismo Święte NT, Łk 6, 34-35, Wydawnictwo Pallottinum, 2014.
5 Pismo Święte NT, Łk 19, 23, Wydawnictwo Pallottinum, 2014.
6 Pismo Święte ST, Pwt 23, 20-21, Wydawnictwo Pallottinum, 2014.
7 Pismo Święte ST, Pwt 15, 1-2, Wydawnictwo Pallottinum, 2014.
8 Koran, Sura IV, 160-161, tłumaczenie J. Bielawski, Warszawa 1986.
9 Koran, Sura III, 75, tłumaczenie J. Bielawski, Warszawa 1986.
10 Małgorzata Ramocka, Zagadnienie lichwy w ujęciu wielkich religii monoteistycznych [w]: Annales. Etyka w życiu gospodarczym, Archidiecezjalne Wydawnictwo Łódzkie, 2008, nr 1, s. 297-302.