Pieniądze nie biorą się ze ściany

Chcąc nauczyć nasze dziecko funkcjonowania w świecie finansów, nie doceniamy zazwyczaj znaczenia przykładu, jaki dajemy swoim codziennym zachowaniem. Dlatego pracę nad edukacją finansową dzieci należy zacząć od finansów całej rodziny.
Coraz większa liczba rodziców aktywnie interesuje się edukacją finansową swoich dzieci. Nie jest tajemnicą, że umiejętne poruszanie się w tematyce finansów osobistych może zaowocować dużo lepszym statusem ekonomicznym w przyszłości, podczas gdy złe decyzje podjęte np. w kwestii kredytu hipotecznego, mogą pociągnąć za sobą przykre sytuacje, nie tylko na polu finansowym. Dlatego warto zatroszczyć się o edukację dzieci w powyższym zakresie, tym bardziej, że szkoła robi to w bardzo niewielkim stopniu.
Dzieci są dobrymi obserwatorami, a przykład płynie z góry
Rodzice próbują podejmować konkretne działania mające na celu poszerzenie wiedzy finansowej dzieci. Bardzo często zapominają jednak, że dzieci podstawową wiedzę na temat otaczającego je świata czerpią z postaw rodziców. I to właśnie ich przykład jest najważniejszym czynnikiem, który może w przeważającym stopniu wpłynąć na postawy wobec pieniędzy, zajmowane przez nie w młodości i w późniejszym życiu.
Trzeba pamiętać, że nie chodzi tylko o przekaz pozytywny, ale również negatywny. Jeśli rodzic tłumaczy dziecku, że należy pomagać osobom ubogim, a w codziennych sytuacjach mija obojętnie osoby będące w potrzebie, to w oczach dziecka zdecydowanie silniej utrwali się ta druga postawa niż gołosłowne deklaracje wpajane w domowym zaciszu.
Podobnie wygląda tematyka szacunku do pieniędzy, kiedy to rodzic tłumaczy dziecku, że nie może kupić mu upragnionej zabawki, gdyż finanse rodziny na to nie pozwalają, a następnie w sklepie kupuje tygodniowy zapas papierosów i kilka piw.
Dzieci kojarzą fakty na swój sposób i zbierane każdego dnia obserwacje składają w obraz, którym następnie posługują się przy analizowaniu sytuacji, będących ich udziałem w późniejszym życiu. Najczęściej opiera się to na naśladowaniu zachowań rodziców, podobnie jak dzieci przesiąkają nawykami czy słownictwem używanym przez dorosłych.
Domowe finanse okiem dziecka
Pierwszy kontakt z pieniędzmi dzieci mają właśnie za pośrednictwem rodziców. Są to domowe rozmowy na temat wynagrodzeń, podwyżek, zakupów czy też cen różnych produktów i usług. W ten zakres wchodzą również finanse domu, czyli ewentualne niedostatki, lub przeciwnie, dobrobyt przekładający się na wzmożoną konsumpcję.
To właśnie codzienne czynności kształtują wyobrażenie dzieci na temat różnych spraw. Obserwując rodziców robiących zakupy, dzieci nie posiadają wyobrażenia na temat skali ponoszonych kosztów, jeśli rodzic zawsze płaci kartą kredytową, nie tłumacząc przy tym, skąd pieniądze biorą się na tej karcie. Podobnie wypłata gotówki z bankomatu wydaje się dziecku czymś naturalnym – mama idzie do ściany i bierze pieniądze na zaspokojenie potrzeb. Wiedząc to wszystko, trudno jest się dziwić dzieciom, które mówią, że mleko bierze się z kartonu, zapominając, że gdzieś po drodze jest jeszcze krowa.
Upowszechnienie pieniędzy w formie elektronicznej tworzy kolejne wyzwanie dla rodziców. Należy wręcz wprowadzić gotówkę do domu, aby dziecko miało jakikolwiek punkt odniesienia co do istoty pieniędzy. W przeciwnym wypadku będą one pojęciem abstrakcyjnym, a dziecko zwizualizuje je jako kawałek plastiku w dłoni mamy czy taty.
Również codzienne „rytuały” związane z pieniędzmi nabierają wielkiego znaczenia. Mogą to być dyskusje między małżonkami odnośnie sposobu rozdysponowania wynagrodzenia. Innym przykładem są skarbonki, do których każdego dnia lub tygodnia odkładana jest konkretna suma, a następnie za te pieniądze dokonywany jest wspólny zakup dla całej rodziny. Takie sytuacje utrwalają się w pamięci dzieci, budując wyobrażenie na temat pieniędzy, które są zarabiane, a następnie muszą być rozsądnie oszczędzane, aby móc pozwolić sobie na przyjemności.
Powyższe nie znaczy jednak, że nawet najmłodsze dzieci powinny być wprowadzane we wszystkie kwestie finansowe dotyczące gospodarstwa domowego. Dla dużej części z nich będzie to wiedza przekraczająca zdolność pojęcia i usystematyzowania. W takiej sytuacji należy oprzeć się na rozmowach, popieranych codziennymi przykładami. Dla starszych, kilkunastoletnich dzieci, nawet wskazane będzie wprowadzanie w tematykę finansów rodziny. Dysponując swoim pierwszym kieszonkowym, będą musiały wypracować umiejętność oszczędzania oraz gospodarowania środkami w taki sposób, aby ograniczoną ich ilość optymalnie wykorzystać. Wzorowanie się na budżecie domowym jest idealnym rozwiązaniem.
Podsumowanie
Edukacja finansowa dzieci, podobnie jak każda inna edukacja, rozpoczyna się już we wczesnych latach spędzanych w domu. Pierwsze obserwacje, jak również dostrzeżone rozbieżności między deklaracjami rodziców a ich codziennymi postawami, w znaczącym stopniu kształtują późniejsze zachowanie dzieci w odniesieniu do pieniędzy.
Chcąc wychować świadomego finansowo potomka, musimy w pierwszej kolejności zacząć od nas samych, jako rodziców. Dobry przykład może w tym zakresie zdziałać więcej niż określona suma pieniędzy, przekazana podczas startu w dorosłość.
Fot. Cash Machine, Tax Credits, Flickr, CC BY-SA 2.0, 01.03.2016
Żadna część jak i całość artykułów oraz materiałów publikowanych na stronach portalu Smart Start nie może być powielana, przetwarzana i rozpowszechniana w jakikolwiek sposób bez wcześniejszej zgody Wydawcy.
Jakiekolwiek wykorzystanie utworów w całości lub w części bez zgody Wydawcy jest zabronione pod groźbą kary i może być ścigane prawnie.
Komentarze (0) + Nowy komentarz