Ratunku, moje dziecko się boi!

Strach to jedna z najważniejszych emocji, która zapewniła naszemu gatunkowi przetrwanie. Zdarza się, że ten niezbędny mechanizm, który ma za zadanie ostrzegać nas przed niebezpieczeństwem, ulega rozregulowaniu. Sytuację tę można porównać do popsutego alarmu w samochodzie. Kiedy instalacja dobrze działa, w odpowiednim momencie powiadamia nas o próbie włamania do naszego auta. Bywa jednak, że alarm się psuje i uruchamia się w niewłaściwych momentach – wystarczy silniejszy podmuch wiatru, aby aktywować jego działanie.

Z lękiem jak z katarem

Wiele dziecięcych leków, którymi niepokoją się rodzice, możemy określić jako lęki rozwojowe1. Oznacza to, że pojawiają się one na pewnym etapie rozwoju dziecka i po pewnym czasie samoistnie znikają. Rodzice z niedowierzaniem odkrywają wtedy, że ich pociecha nagle przestała się bać ciemności, a potwory spod łóżka zniknęły bezpowrotnie. Zdarza się jednak, że lęki nie chcą odpuścić, a nawet, że z biegiem czasu ulegają nasileniu. Potrafią wtedy zaburzać normalne funkcjonowanie nie tylko dziecka, ale i całej rodziny.

Bardzo ważne jest to, w jaki sposób rodzice czy inni opiekunowie reagują na lęki dziecka2. Niektórzy starają się usilnie przekonać dziecko, że nie ma się czego bać. Inni zaś tak bardzo skupiają się na tym, czego boi się dziecko, że nieświadomie zaczynają wyolbrzymiać jego lęki. Jedna i druga strategia powoduje, że emocje nie wyciszają się, ale przybierają na natężeniu. W swojej praktyce terapeutycznej zachęcam rodziców, aby spojrzeli na lęki tak, jak patrzą na katar u dziecka. Gdy nasza pociecha jest zakatarzona, nie staramy się przecież przekonać jej, że nie ma kataru! Nie roztrząsamy również cieknącego nosa jako czegoś niezwykłego – można przyjąć, że posiadanie kataru przez dziecko traktujemy jako coś normalnego, co się czasem (a zwłaszcza w sezonie jesienno-zimowym) po prostu przydarza. W zamian od najmłodszych lat uczymy dziecko, jakie podjąć działania podczas przeziębienia, na przykład jak używać chusteczek do nosa. Podejmujemy także kroki, które mają pokazać mu, w jaki sposób kataru uniknąć. Podobnie jest z lękiem. Zadanie, jakie stoi przed rodzicami to nauczenie dziecka, w jaki sposób można zaopiekować się swoimi lękami i troskami oraz co można zrobić, aby nie wpływały one negatywnie na codzienne funkcjonowanie.

Trzy najważniejsze lekcje

To, co ty i twoje dziecko powinniście wiedzieć o lęku, można zawrzeć w trzech najważniejszych lekcjach:

1. Lęki nie biorą się z obiektywnej sytuacji, ale z twoich wyobrażeń o niej

Obiektywnie patrząc, to nie egzamin, ciemny pokój czy wizyta u nowego kolegi generują lęk, ale różne myśli i wyobrażenia, jakie twoje dziecko może mieć na ich temat. Mózg człowieka można porównać do niezwykłego urządzenia, którego jedną z głównych aktywności jest tworzenie historii. U dzieci lękliwych opowieści te skupiają się w dużej mierze na szukaniu odpowiedzi na pytanie „co – jeśli?”: co się stanie, jeśli zapomnę wszystkiego, czego się nauczyłem? Co powie nauczycielka, jeśli nie odpowiem na pytanie? Co będzie, jeśli spóźnię się na lekcję? Itp. Jeśli chcemy zmniejszyć lęk swojego dziecka, naszym zadaniem jest przede wszystkim uświadomienie mu, że to nie sytuacja sama w sobie, ale jego skłonny do zamartwiania się mózg generuje niezliczone ilości „straszliwych” historii. Zapytaj dziecko, co podpowiada mu jego „martwiący” się mózg, jakie opowieści snuje? Następnie spróbuj pokazać dziecku, że to do niego należy decyzja, co z tymi opowieściami zrobi – czy w nie uwierzy, czy da sobie możliwość zobaczenia sytuacji w szerszym kontekście. Odwaga nie jest brakiem lęku, ale działaniem pomimo odczuwania strachu.

2. Zmień swoje myślenie o lękach

Bardzo wiele dzieci i dorosłych uważa, że odczuwanie lęku jest czymś niepożądanym. Utwierdzają nas w tym popularne poradniki psychologiczne, które obiecują, że dzięki nim pozbędziesz się swoich lęków raz na zawsze. Tymczasem najnowsze badania naukowe pokazują, że strach sam w sobie nie jest niczym złym3 – to, w jaki sposób doświadczenie lęku będzie wpływać na nasze funkcjonowanie, zależeć będzie przede wszystkim od naszej interpretacji tego swoistego pobudzenia organizmu. Jeśli przyspieszone bicie serca, spocone dłonie czy ból brzucha będziesz odczytywać jako negatywne skutki stresu („O nie! Zaczynam się bać! To oznacza, że już na pewno sobie nie poradzę…”) to faktycznie będą one powodować kaskadę negatywnych emocji. Jeśli jednak pobudzenie organizmu zinterpretujesz jako znak, że twoje ciało przygotowuje się do nowego wyzwania, to zaczniesz widzieć sytuację w nowym świetle. Pokaż dziecku, że lęk nie jest niczym złym i nie należy się go bać. Razem zastanówcie się również, jakie inne emocje mogą wiązać się z sytuacją, która jest dla niego stresująca. Nagle może okazać się, że pisanie sprawdzianu to także ciekawość, a wizyta u nowego kolegi związana jest z podekscytowaniem.

3. Dobry zwyczaj – nie unikaj

Odczuwanie lęku bardzo często prowadzi do chęci unikania przez dziecko stresujących sytuacji. Niestety ulga, jaka pojawia się w momencie niepodjęcia działania, okazuje się tylko chwilowa – zamiast tego powoduje, że lęk jeszcze bardziej rośnie. Można powiedzieć, że unikanie w prosty sposób utwierdza dziecko w przekonaniu, że naprawdę jest się czego bać oraz że ono samo nie posiada wystarczających zdolności, aby poradzić sobie w tej sytuacji. Niestety, rodzice chcący oszczędzić dziecku przykrych dla niego emocji, bardzo często dają uwikłać się w dziecięce lęki i dają mu przyzwolenie na ucieczkę od tego, czego dziecko się boi.
Jeśli chcesz pomóc dziecku poradzić sobie ze swoim strachem i wzmocnić jego pewność siebie, zachęcaj je do konfrontacji z tym, czego się boi. Nie znaczy to, że masz zmuszać je do działania i wrzucać od razu na głęboką wodę, kiedy samo nie umie pływać. W walce z lękami najlepiej sprawdza się metoda małych kroków, czyli sukcesywnego pokonywania kolejnych trudności.

Bibliografia

1 Bates Ames Louise, F. L. Ilg, Sidney M. Baker, Rozwój psychiczny dziecka od 0 do 10. Poradnik dla rodziców, psychologów i lekarzy, Gdańskie Wydawnictwo Psychologiczne, Gdańsk 2015, ISBN           978-83-7489-433-32

2 McCurry Chistopher, Parenting your anxious child with mindfulness and acceptance, New Harbinger Publications, Oakland 2009, ISBN-13 978-1-57224-579-23

3 Kelly McGonigal, Siła stresu. Jak stresować się mądrze I z pożytkiem dla siebie?, Wydawnictwo Helion, Gliwice 2016, ISBN: 9788328317864